Tym razem w rolę jednej z głównych postaci wciela się Idris Elba. Idris Elba w "Cyberpunk 2077: Widmo Wolności" CD Projekt RED ma wypuścić dodatek "Cyberpunk 2077: Widmo Wolności" w 2023 roku. Od pogawędek Maradony z szefami mafii po niedawne skandale Calciopoli — FFT zagłębia się w ponury świat, który zagraża ukochanej dyscyplinie sportowej Italii. Polki działały w najpotężniejszej włoskiej mafii Według ustaleń śledczych gotówkę z banków w Polsce wypłacały tylko tzw. zaufane osoby. - Jedna z zatrzymanych kobiet przyznała się Część rosyjskich dowódców chwali sobie "współpracę" z przedstawicielami mafii Rosyjska mafia wysyła swoich „żołnierzy” na Ukraiński front. Rosyjskie zorganizowane grupy - Światowa Organizacja Zdrowia (WHO)- wyspecjalizowana agencja ONZ, powołana w 1948, z siedzibą w Genewie. Do głównych zadań Światowej Organizacji Zdrowia należą: unifikacja, kodyfikacja i koordynacja metod leczniczo-zapobiegawczych i badań naukowych, zwalczanie chorób zakaźnych w skali światowej, podnoszenie poziomu służby zdrowia. wendeta » krwawa zemsta dokonywana zwłaszcza przez członków włoskiej mafii. wendeta » krwawa zemsta mafii. wendeta » krwawa zemsta rodu za krzywdę wyrządzoną jednemu z jej członków, zwykle za zabójstwo. wendeta » mafijna zemsta. wendeta » odpłata. wendeta » odwet. wendeta » odwzajemnienie się. wendeta » pomsta. wendeta GXOdV. Triady to nazwa chińskich grup przestępczych działających na całym świecie, posiadających swoje główne oddziały w Hongkongu, Makau, Chinach, Tajwanie i południowo-wschodniej części Azji. Na początku XXI wieku ilość aktywnych członków organizacji szacowano na 160 tysięcy, jednak liczba ta z uwagi na to, że nie wszyscy należący do Triady są przestępcami, może być znacznie większa. Na przestrzeni wieków tajemnicza historia Triad obrosła w liczne mity i legendy. Jedna z nich głosi, że 128 mnichów z klasztoru Shaolin zgodziło się pomóc mandżurskiemu cesarzowi Kangxi w obronie Chin przed najeźdźcami. Dzięki tajnikom Kung-Fu wojownicy pokonali armię wroga, jednak odmówili przyjęcia wynagrodzenia od Cesarza. Po zwycięskiej bitwie mnisi chcieli jedynie powrócić do klasztoru i życia w ascezie. Jeden z urzędników cesarza postanowił jednak wbić nóż w plecy wojownikom, którzy nie przyjęli zapłaty od władcy. Przekazał cesarzowi fałszywą informację o tym, że mnisi spiskują przeciwko niemu i w tajemnicy szykują rebelię. Władca nakazał spalić klasztor i uśmiercić wszystkich mnichów. Z ataku na świątynię ocalało jedynie pięciu legendarnych mnichów Shaolin, którzy postanowili wówczas powołać do życia tajną organizację w celu odsunięcia cesarza dynastii Qing i przywrócenia na tron prawowitego władcy dynastii Ming. To właśnie od tej owianej legendą historii wzięło się błędne i powtarzane przez wielu przekonanie, że Triady powstały w celu obalenia mandżurskiej dynastii Qing. Klasztor Shaolin W rzeczywistości sprawa ma się dużo mniej górnolotnie i zaczyna się w XVII wieku w prowincji Fujian, gdzie uboga ludność od lat zmagała się z najeźdźcami i skorumpowanymi urzędnikami. Aby móc chronić się nawzajem, miejscowa społeczność zaczęła łączyć się w sekty i bractwa, których członkowie porozumiewali się dzięki specjalnym znakom, gestom i wierszom. Władze szybko uznały te stowarzyszania za zagrożenie i zdelegalizowały je w 1646 roku. Decyzja ta jednak nie sprawiła, że ów organizacje zniknęły, a jedynie zeszły do podziemia obierając za wspólny cel odsunięcie od władzy przedstawicieli dynastii Qing. Tajne bractwa rozwijały się bardzo szybko i prężnie, a około roku 1761 powstało Towarzystwo Nieba i Ziemi, które stało się najpotężniejszą z organizacji. Stowarzyszenie zaczęło z czasem dzielić się na mniejsze odziały, jednak wciąż łączył je wspólny cel i system, który pozwalał na współpracę niemal w każdej dziedzinie życia. Aby sfinansować swoją działalność i walkę z władzą, organizacje zaczęły coraz częściej czerpać zyski z nielegalnych przedsięwzięć, co dla wielu członków bractw nie było zresztą niczym nowym. Członkowie stowarzyszeń od dawna zajmowali się bowiem kradzieżami, płatną protekcją, fałszowaniem waluty i drogich książek, handlem opium czy prowadzeniem domów publicznych i punktów hazardowych. Dynastii Ming co prawda przywrócić się nie udało, jednak w 1912 roku ustąpił z tronu ostatni cesarz dynastii Qing, przekazując władzę pierwszemu prezydentowi Chin. Tajne chińskie bractwa częściowo więc wypełniły swoją misję, jednak wraz z odejściem cesarza utraciły wspólny cel. Teraz wyższe ideały zeszły na drugi plan, a stowarzyszenia utrzymujące się częściowo z przestępczości porzuciły patriotyczne pobudki i całkowicie zajęły się nielegalną działalnością, dając początek Triadom, jakie znamy dziś. Samo określenie triada oznacza trzy elementy i po raz pierwszy w odniesieniu do tajnych organizacji, zostało użyte w 1821 roku przez misjonarza Wiliama Milne. Pastor ten przebywając z chińczykami, zaobserwował ich obsesje na punkcie liczb, a w szczególności w odniesieniu do liczny trzy. Tym sposobem, słowem triada oznaczającym trzy powiązane ze sobą elementy, zjawiska lub pojęcia – do dziś nazywa się chińskie organizacje przestępcze. Wiliam Milne Numerologia w kręgach chińskich gangów wciąż jest obecna i używana do oznaczania pozycji w hierarchii. Numer każdego członka Triady rozpoczyna się od czwórki, co ma symbolizować oceany, które według mitologii otaczały Chiny, choć co ciekawe, jednocześnie uważana jest za liczbę bardzo pechową. Wszystko przez to, że w języku Chińskim „cztery” brzmi podobnie jak słowo „śmierć”. Chińczycy do tego stopnia poważnie traktują złowróżbność tej liczby, że bardzo często w tamtejszych hotelach nie znajdziemy piętra czwartego i po trzecim od razu znajduje się piąte. Na czele poszczególnych Triad stoi Rada Czerwonych Słupów, z której wybiera się jednego przywódcę zwanego Głową Smoka lub Panem Niebios. Jego numer to 489, przy czym ósemka symbolizuje bogactwo, a dziewiątka jest historycznie związana z cesarzami i oznacza długowieczność. W zależności od danej Triady pozycja lidera gangu może być przyznawana na z góry ustalony okres, po którym następują kolejne wybory bossa. Prawa ręka szefa otrzymuje numer 438 i zwana jest Zastępcą Pana Gór. Liczba 3 w tym zestawieniu jest odzwierciedleniem życia i dostatku. Tym samym numerem oznaczeni są również tak zwani Mistrzowie Kadzidełek, którzy prowadzą ceremonię przyjmowania nowicjuszy, oraz rzadziej skarbnicy. Następnym znaczącym numerem jest 426 i otrzymują go Czerwone Słupy – liderzy wewnętrznych grup, których stanowisko odpowiada pozycji kapitana w mafii włosko-amerykańskiej. Dwójka symbolizuje w tym przypadku pewność. Zwykły żołnierz gangu po wstąpieniu do organizacji otrzymuje numer 49, co przy pomnożeniu tych dwóch liczb daje wynik 36 – tyle właśnie przysiąg składają nowi członkowie Triad podczas wstępowania do stowarzyszenia. Ceremonia wstąpienia do bractwa Triady w swym funkcjonowaniu znacznie różnią się od innych organizacji przestępczych. Większe gangi składają się z luźnych grup i posiadają własny teren działania. W przeciwieństwie do japońskiej Jakuzy czy amerykańskiej Cosa Nostry Triady są całkowicie niezależne. Poszczególne gangi mogą działać na własną rękę i nie muszą przekazywać zysków nikomu wyżej. Ponadto odpowiednik mafijnego Ojca chrzestnego to w Triadach pozycja o ograniczonych wpływach, przyznawana raczej jako tytuł honorowy. Nowi członkowie Triad podczas werbunku polecani są zazwyczaj przez któregoś ze starszych członków bractwa. Ceremonia ich przyjęcia prowadzona jest przez Mistrza Kadzidełek i może składać się z nawet 18 kroków. Nowicjusz musi rozebrać się do naga, co symbolizuje przyjście na świat, a także wypić mieszankę krwi i wina. Podczas obrzędu pojawiają się również miecze symbolizujące ścięcie w wypadku zdrady oraz palone są kadzidła. Po wszystkim nowy brat wstępuje w szeregi Triady, która staje się od teraz jego nową rodziną. Obecnie ceremonia wstąpienia jest modyfikowana i dostosowywana do warunków, w jakich musi się odbyć. Cały czas jednak zachowywane są rytuały liczące kilkaset lat. Triady do perfekcji opanowały sekretny system porozumiewania się bez jakichkolwiek słów. Już w trakcie inicjacji młodzi gangsterzy poznają gesty, którymi mogą zakomunikować swoją pozycję w hierarchii czy przynależność do danej grupy. Metody tej komunikacji rozwinięto do tego stopnia, że przestępcy potrafią przekazywać sobie informacje samym ułożeniem papierosa czy ruchem pałeczkami. Policja do dziś nie jest w stanie rozszyfrować wielu gestów wykorzystywanych przez Triady do porozumiewania się. W przeszłości przynależność do danej grupy komunikowano również tatuażami, jednak z czasem malunki na skórze przybrały symboliczną formę i straciły na znaczeniu. Obecnie na ciałach członków Triad pojawiają się przede wszystkim wizerunki smoka i feniksa, a także węży oraz żółwi. System porozumiewania się gangsterów samymi gestami Konflikty wewnątrz Triad rozwiązywane są pokojowo lub poprzez brutalne porachunki, do których wykorzystuje się najczęściej broń białą, głównie noże i tasaki oraz samochody pułapki. Chińscy gangsterzy niezwykle rzadko sięgają po broń palną. Jak podają niektórzy eksperci, może to wynikać ze względów kulturowych i symboliki. Powód może być jednak znacznie bardziej prozaiczny – na głównych terytoriach działania Triad obowiązują niezwykle wysokie kary za nielegalne posiadanie broni palnej. W Chinach za sam fakt przechowywania broni, nawet jeśli nie została nigdy użyta, można trafić do więzienia nawet na 14 lat. W Hongkongu w latach 1989-1998 gangi korzystały z broni palnej tylko w jedenastu procentach ujawnionych przypadków. Na przestrzeni dekad liczba Triad znacznie się zmieniała. Gdy w 1949 roku władzę w Chinach objął Mao Tse-Tung, gangi musiały ukryć się w brytyjskiej kolonii, jaką był Hongkong, gdzie do dziś znajdują się ich główne oddziały. Od tamtego czasu pod obserwacją służb znajduje się 14 głównych Triad, z których najważniejsze to konkurujące ze sobą Sun Yee On, 14K i Wo Sing Wo Biznesem, który od setek lat przynosi Triadom potężne zyski, jest handel substancjami odurzającymi. Kiedy w XIX wieku doszło do pierwszej wojny opiumowej i Chiny zdelegalizowały tę substancję, kontrolę nad rynkiem przejęły Triady. Gangsterzy zaczęli przemycać opium z terenu tak zwanego Złotego Trójkąta, czyli terenu na pograniczu Tajlandii, Birmy, Laosu i Wietnamu. Z czasem przerzuciły się na produkcję innych substancji i dziś Chiny uważane są za główne źródło prekursorów chemicznych, którymi zaopatrują kraje Azji południowo-wschodniej, państwa regionu Pacyfiku, USA, Kanadę oraz Meksyk, gdzie Triady współpracują z kartelami. Od początku swego istnienia Triady czerpią również ogromne korzyści z hazardu, początkowo zapewniając miejsce do nielegalnych rozgrywek, a dziś kontrolując sale VIP będące prywatnymi klubami dla najbogatszych hazardzistów. Lokale te znajdują się w prestiżowych hotelach oraz kasynach, z czego największe mieszczą się w Makau, co ciekawe, przynosząc dużo większe zyski niż hazardowe punkty w Las Vegas. Jak podała Rada Kontroli Gier, w 2013 roku sale VIP przyniosły zyski w wysokości niemal 30 miliardów dolarów. Najsłynniejszym członkiem Triad zajmującym się hazardem jest były boss gangu 14K Wan Kuok-Koi znany pod pseudonimem „Złamany Ząb”. Ten wpływowy obecnie biznesmen swoją karierę zaczynał na ulicy, gdzie ledwo uszedł z życiem, jednak po dołączeniu do organizacji zaczął systematycznie piąć się na szczyt. Szacuje się, że już około 1997 roku zarabiał legalnie nawet 6 milionów dolarów miesięcznie. „Złamany Ząb” w czasie zatrzymania Chiny to również kraj, w którym nieustannie rozwija się proceder handlu żywym towarem. Triady nie tylko zajmują się sutenerstwem, ale również handlem ludźmi, którzy z Azji trafiają do Afryki, Ameryki Środkowej i Północnej, Europy czy na Bliski Wschód, gdzie są zmuszane do niewolniczej pracy. Triady pośredniczą także w przemycie ludzi, którzy próbują nielegalnie przedostać się do innego kraju w poszukiwaniu lepszego życia. Chińskie organizacje przestępcze czerpią również legalne przychody z wielu gałęzi gospodarki. Jedną z nich jest kinematografia. Przemysł filmowy w Hongkongu już w latach 90. był, po Hollywood i Bombaju, trzecim największym na świecie. Triady w upatrują w tej branży nie tylko wielkich dochodów, ale również sposobu na kształtowanie własnego wizerunku w oczach społeczeństwa. Gangsterzy sami wzięli się za produkcję filmów, ukazując się w nich w sposób nierzeczywisty, a tworzone przez nich ekranizacje często mają charakter propagandowy. Jednymi z największych producentów filmowych są braci Heung, synowie Heung China, twórcy Triady Sun Yee On. Członkowie Triad sami tworzą filmowe scenariusze, wybierają producentów i próbują zatrudnić gwiazdy azjatyckiego kina. Kiedy ci odmawiają, chwytają za broń. Przekonał się o tym słynny aktor Jackie Chan, którego jeden z gangów próbował zwerbować do produkcji, proponując mu główną rolę. Chan jednak nie mógł przystać na propozycję, choćby dlatego, że był już związany kontraktem z innym studiem filmowym. Odmowa uraziła bossa gangu, który miał zażądać od aktora 4 milionów dolarów rekompensaty. Tego, czy gwiazda kina zapłaciła, nie ustalono, wiadomo natomiast, że to z powodu tamtej odmowy w San Francisco ostrzelano siedzibę studia Golden Harvest. Propagandowy film o tytule „Casino” wyprodukował także wspomniany wcześniej boss o pseudonimie „Złamany Ząb”, który na swoje dzieło wyłożył 1,7 miliona dolarów. Scenariusz filmu powstał w oparciu o prawdziwe zdarzenia z życia przestępcy i ukazuje drogę od drobnego złodziejaszka do bossa okrutnej Triady. Chińską organizację przestępczą możemy ujrzeć także w filmie „Infernal Affairs: Piekielna gra” który, mimo że przez wielu uważany jest za genialne działo, nie uzyskał takiego rozgłosu jak jego remake stworzony przez Martina Scorsese pod tytułem „Infiltracja”. źródło: Mafia PL Kalabryjska N’Drangheta detronizuje sycylijską cosa nostrę Ekspansja tajemniczej N’Dranghety, której bastionem jest Reggio Calabria, jedna z trzech prowincji Kalabrii, zapowiada wielkie kłopoty. Zwiastuje, że próba sił między mafią a wymiarem sprawiedliwości zaczyna się w Italii na nowo. Ogłoszony właśnie raport włoskiej parlamentarnej komisji antymafijnej stwierdza, że licząca w całej Kalabrii 6000 członków N’Drangheta stała się jedną z najbardziej wpływowych i niebezpiecznych mafii europejskich. Metody walki, które przez ostatnie 10 lat włoski wymiar sprawiedliwości stosował skutecznie wobec cosa nostry, tj. pozyskiwanie informacji o jej działalności od świadków koronnych rekrutujących się z szeregów samej mafii, w stosunku do N’Dranghety zupełnie zawiodły. Wielka rodzina Według wydziału policji do walki z mafią, DIA, do N’Dranghety należy 2,7% ludności Kalabrii! To nasycenie nieporównywalne z jakimkolwiek innym regionem zachodniej i środkowej Europy. Na Sycylii, w kolebce mafii, wskaźnik ten wynosi 1%. Cosa nostra ma strukturę pionową. Nadzór nad klanami w sprawach strategii przestępczej, wyroków i awansów sprawuje kopuła, rodzaj rady, na czele której stoi boss bossów .Tymczasem mafia kalabryjska ma strukturę poziomą. Rozwijała się w oparciu o rodziny złączone więzami krwi i solidarności. Każda panuje na swoim terytorium, a razem tworzą gęstą sieć obejmującą cały region. W 1985 r. wybuchła dziesięcioletnia krwawa wojna między rodzinami o kontrolę terytoriów. Użyto najnowszych rodzajów broni, jakimi handlowała N’Drangheta, rakiet ziemia-powietrze. Po tej wojnie mafiosi do rozwiązywania sporów utworzyli wspólny organ nazwany Santa. Zasiadają w nim szefowie najznaczniejszych rodzin. Klucz i sztylet N’Drangheta wywodzi się z Toledo, z Hiszpanii, gdzie powstała w 1412 r. jako stowarzyszenie Garduna, organizujące nielegalne gry hazardowe. Przeniosła się do Italii, gdy Hiszpanie zapanowali w Królestwie Neapolu. Dyscyplinie wewnątrz klanów rodzinnych służą ścisła ośmiostopniowa hierarchia i rytuały, w których niemałą rolę odgrywają symbole religijne. Np. wtajemniczony szóstego szczebla nazywa się ewangelistą, ponieważ składa przysięgę na Ewangelię. Dziecko, które rodzi się w rodzinie kalabryjskiego mafiosa, poddawane jest po chrzcie “wyrokowi Opatrzności”, który ma zadecydować o jego przyszłym życiu. Ojciec kładzie w kołysce obok niemowlęcia sztylet i klucz – jeśli dziecko najpierw dotknie sztyletu, oznacza to, że jest mu sądzone być członkiem onorata societa, “szlachetnego towarzystwa”, czyli mafii. Jeśli najpierw wyciągnie rączkę po klucz, będzie “zbirem”, czyli sługą aparatu represyjnego. Jednak ojcowie pomagają losowi i sztylet kładą bliżej niemowlęcia niż klucz. N’Drangheta rzadko stosuje karę śmierci wobec swoich, którzy zdradzili. To także różni ją od cosa nostry. Tradycyjnie kara wymierzana członkowi rodziny, który “zadał się” z policją, polegała na napiętnowaniu winnego długą blizną od noża na policzku. Cosa nostra, gdy nie może dosięgnąć “zdrajcy”, mści się nawet na dalekich krewnych i na dzieciach członków organizacji, którzy złamali omerta, przysięgę milczenia. W ogrodzie pewnego aresztowanego Sycylijczyka policja znalazła piec krematoryjny ze spopielonymi szczątkami kości wielu osób. Inny boss zwłoki zamordowanych – były wśród nich dzieci – rozpuszczał w kadziach z kwasem. Dzięki zeznaniom słynnego świadka koronnego Tomassa Buscety, aresztowano i skazano na wielokrotną karę dożywotniego więzienia bossa bossów cosa nostry, Salvatora “Toto” Riinę, i większość członków sycylijskiej “kopuły”. Z zemsty cosa nostra zamordowała synów i całą rodzinę Buscety oraz jego przyjaciół – razem 20 osób. To, co miało odstraszyć, podziałało odwrotnie: coraz więcej bossów mafijnych przechodziło na stronę wymiaru sprawiedliwości, gdy czuli, że rywale dybią na ich życie. Tylko do 2000 r. 1,3 tys. byłych członków różnych mafii uzyskało we Włoszech status “współpracowników wymiaru sprawiedliwości”. Policja chroniła 4166 członków rodzin skruszonych bandytów (w tym 1236 dzieci), zapewniając im często nową tożsamość, adres i środki na rozpoczęcie nowego życia. Ale należących do N’Dranghety jest na liście skruszonych zaledwie 90. Ostatnio prokuraturze udaje się nakłonić do współpracy tylko pojedynczych członków organizacji. Mafia kalabryjska podejrzanemu o zdradę oferuje za wycofanie zeznań więcej pieniędzy, niż może dać państwo. Zasada niemszczenia się i rodzinna struktura – konkluduje raport – uczyniły tę grupę nieprzeniknioną dla policji. Kobiety mafii Aresztowanie w sierpniu w Cannes jednego z głównych bossów N’Dranghety, 36-letniego Luigiego Facchineriego, niewiele dało. Nie chce zeznawać, a pozioma struktura kalabryjskiej mafii sprawia, że uwięzienie jednego bossa nie czyni organizacji większej szkody. Nie potwierdzają się pogłoski, że jego miejsce zajęła kobieta. Chociaż, jak twierdzi senator z ramienia Lewicowych Demokratów, Michele Figurelli, który o N’Dranghecie wie bardzo wiele, mogłoby tak się zdarzyć. Kobiety mają w organizacji równe prawa i konkretne kompetencje. Do nich należy kontrolowanie ściągania haraczu z właścicieli przedsiębiorstw i sklepów oraz z przedstawicieli wolnych zawodów. Ich domeną jest także “zabezpieczenie prawne” nielegalnych operacji finansowych, takich jak pranie brudnych pieniędzy i kupowanie przetargów. Kobiety zajmują się również ukrywaniem ściganych członków organizacji. Do niedawna włoskie media mało interesowały się N’Dranghetą. Traktowały ją jak prowincjonalną krewną cosa nostry i neapolitańskiej camorry. Zmienił to skandal, który wybuchł wokół modernizacji autostrady A3 Salerno-Reggio Calabria. Sprawa A3 ukazała mechanizmy działania przestępczości zorganizowanej, która jak grzyb w ścianę domu wnika w tkankę administracji lokalnej, policji i wymiaru sprawiedliwości. DIA zajął się sprawą, gdy w 1999 r. w ciągu 10 dni na ulicach kalabryjskiego miasta Cosenza zginęło w walkach między konkurencyjnymi mafiami 13 mężczyzn. Był to okres przetargów na roboty publiczne przy budowie 200 km autostrady. O fałszowanie wyników przetargów oskarżono 38 osób ze wszystkich szczebli przedsiębiorstwa publicznego ANAS nadzorującego budowę autostrad. Przetargi wygrały przedsiębiorstwa kontrolowane przez N’Dranghetę. Wszystkie były własnością mafii albo płaciły haracz: od 3 do 15% wartości zamówienia. Roboty publiczne to domena mafii. Ale główne źródła dochodu stanowią handel narkotykami, bronią i żywym towarem oraz pranie brudnych pieniędzy. Kluczową rolę w przerzucie do zachodniej Europy narkotyków z Kolumbii, kontrabandy papierosów z pobliskiej Czarnogóry, prostytutek z Albanii, Bułgarii i byłych republik Jugosławii oraz broni pochodzącej z dawnego ZSRR odgrywał kalabryjski port Gioa Tauro. Prokuratura antymafijna zdobyła dowody, że kooperatywa La Mariba świadcząca usługi przeładunkowe w porcie należy do N’Dranghety. Kalabryjska niespodzianka Skala zjawiska, o którym mówimy, przekracza wszelkie dotychczasowe wyobrażenia. Według danych ONZ z 2000 r., światowy roczny obrót w handlu narkotykami wynosi 400 mld dol. (dla porównania globalny obrót ropą naftową to 600 mld dol.). Pieniędzmi tymi obracają tajne stowarzyszenia zbrodni zorganizowanej. N’Drangheta jest jedną z najbardziej aktywnych w handlu narkotykami. Dokonała w ciągu ostatniego pokolenia skoku jakościowego, wyprzedzając cosa nostrę zarówno jeśli chodzi o ekspansję w samej Italii, jak i w skali globalnej. N’Drangheta – czytamy w raporcie parlamentarnej komisji antymafijnej – ustanowiła silne przyczółki w USA, Ameryce Południowej, Australii, Afryce Północnej, Niemczech, Belgii. Francji i Holandii. Nawiązała dobrą współpracę z całą konstelacją mafii działających na obszarze dawnego ZSRR, z tureckimi organizacjami handlującymi heroiną, z japońską yakuzą i chińskimi triadami. W epoce globalizacji mogą to już być przestępcze układy ponadnarodowe, narażone na penetrację przez międzynarodowy terroryzm. “Powiązania między terroryzmem i mafiami narodowymi poprzez nielegalne operacje finansowe są ewidentne”, oświadczył w tych dniach szef włoskiej krajowej prokuratury antymafijnej, Pierluigi Vigna. Podobne wpisy Autor: David Howden, Emilio Parodi Źródło: Tłumaczenie: Agnieszka Sugier Wersja PDF, EPUB, MOBI Artykuł z marca 2015 r. Poza dobrymi winami, ciepłymi plażami i pięknymi kobietami, Włochy znane są również z czegoś znacznie mniej przyjemnego — włoskiej mafii. To fascynujące, w jaki sposób tej potężnej „maszynie” udało się tak mocno zakorzenić w społeczeństwie i, przede wszystkim, zająć pozycję przy włoskim rządzie. Z jednej strony łatwo zauważyć, że mafia i skorumpowany ustrój gospodarczy, który zezwala na jej istnienie, są niewłaściwe i niekorzystne dla kraju. Z drugiej strony w niektórych przypadkach obecność mafii może wspomagać rozwój gospodarczy, co można zaobserwować szczególnie wyraźnie w samych Włoszech. Żeby zrozumieć, w jaki sposób korupcja przedostała się na najwyższy szczebel włoskiego społeczeństwa, należy zapoznać się z procesami, jakie rządziły politycznym i gospodarczym rozwojem tego kraju na przestrzeni XX w. Rosnącą siłę takich organizacji przestępczych jak mafia sycylijska, Camorra (zlokalizowana w okolicach Neapolu) czy Ndrangheta (z regionu Kalabrii) przypisuje się ich związkom z sektorem budowlanym, najczęściej zawieranym przez bezpośredni kanał komunikacyjny z udziałem rządu Włoch. Te „związki” znacznie rozrosły się w ciągu ostatnich 50 lat, w rezultacie tworząc łatwo zauważalne „imperia” we wszystkich głównych sektorach gospodarki. Włoskie państwo: niezawodny partner dla mafii Wzrost powiązań rządu i mafii napędzany był przez polityczny i gospodarczy model panujący we Włoszech w drugiej połowie XX w., po zakończeniu II wojny światowej. Przez prawie 40 lat krajem rządziła jedna główna partia polityczna (Democrazia Cristiana). Powodem tego wyjątkowo stronniczego podejścia do polityki był sprzeciw wobec silnej i ciągle rosnącej Partii Komunistycznej (w latach 70. i 80. była to największa partia komunistyczna w Europie Zachodniej), która jawiła się jako poważne zagrożenie. Większość osób bała się bowiem, że władzę w ich kraju przejmie centralny rząd podobny do sowieckiego. Pogląd ten był najbardziej rozpowszechniony u szczytu zimnej wojny. Okres, w którym włoska polityka była zdominowana przez jedną rządzącą partię, przyczynił się do rozwoju znajomości polityczno-biznesowych, które z kolei napędziły rozwój zorganizowanej przestępczości. Pewność, że odpowiednie władze, które należało „opłacić” w celu zapewnienia sobie swobody manewru, zostaną na swoich stanowiskach przez dłuższy czas, zapewniała przestępcom znaczne oszczędności. Jeśli dodamy do tego chęć dostarczenia dóbr, które po wojnie były racjonowane, lub wysoko opodatkowane (jak np. papierosy), to pojawienie się mafii było naturalnym rezultatem pragnień konsumentów połączonych ze słabością struktur rządowych. Wynikająca z tego korupcja niemal zupełnie zrestrukturyzowała gospodarkę Włoch. Tak jak w XIX w., te skorumpowane relacje występowały głównie w południowej części kraju. Wraz z wzmocnieniem bezpośredniego kanału kontaktu z rządem Włoch, szybki rozwój mafii przeniósł się na północ, do znacznie bardziej rozwiniętych i uprzemysłowionych części kraju. To, co na początku wydawało się opanowanym problemem, teraz dotarło do wszystkich głównych sektorów gospodarki, formując skomplikowaną sieć powiązań między polityką a biznesem (włoski odpowiednik Dwighta Eisenhowera zapewne ostrzegałby przed tym „kompleksem polityczno-gospodarczym”[1]). Przestępczość zorganizowana rozprzestrzeniła się niczym rak, który doszedł do stadium, w którym nie da się go już wyleczyć, a jednocześnie nie da się go usunąć bez ryzyka narażenia na duże niebezpieczeństwo już i tak niestabilnej gospodarki. W skrócie, nawet gdyby operacja zakończyła się całkowitym sukcesem, pacjent zapewne i tak by zmarł. Włochy mają jeszcze większe problemy ze spełnianiem swoich obowiązków wynikających z przynależności do Unii Europejskiej ze względu na korupcję, która jest głęboko zakorzeniona w ich politycznych, społecznych i gospodarczych strukturach. Z powodu niezdrowego i skorumpowanego ustroju trudno będzie im wyjść z recesji. Dług publiczny we Włoszech to w tej chwili ponad 130% PKB. Jednym z warunków pozostania w strefie euro jest utrzymanie długu publicznego poniżej 60% PKB i rocznego deficytu budżetowego poniżej 3% PKB. Włochom daleko do spełnienia tych kryteriów (trzeba jednak zaznaczyć, że niewiele europejskich krajów jest w stanie je spełnić). Jedną z przyczyn problemów z uporządkowaniem finansów publicznych jest utrwalony od dawna porządek polityczno-gospodarczy. Podobny problem pojawia się w Ameryce, która boryka się z trudnościami dokonania niezbędnych cięć budżetowych w swoich wydatkach na wojnę i opiekę społeczną. Zbyt duża liczba walczących ze sobą grup interesów powoduje, że bilansowanie budżetu staje się wręcz niemożliwe. We Włoszech problem zostaje podkreślony przez fakt, że grupy interesów znajdują się tam w samym rządzie. Finanse publiczne w Ameryce są w nieładzie głownie dlatego, że wyborcy nie chcą zrezygnować ze swoich przywilejów, lub oskarżają polityków o bezsensowne projekty, które wymknęły się spod kontroli (np. wojna z terroryzmem lub wojna z narkotykami). We Włoszech budżet planują ci sami politycy, którzy potem wykorzystują go do własnych celów. Niestabilność ekonomiczna niszczy gospodarkę Włoch nie tylko od wewnątrz, ale również z zewnątrz. Zagraniczni inwestorzy ( z innych krajów Europy, Ameryki, krajów arabskich czy Chin) nie chcą mieć nic wspólnego z tak skorumpowanym ustrojem. Wynikająca z tego niestabilność jest dość widoczna, ponieważ Włochy nie mają realnych perspektyw na wzrost gospodarczy z powodu złego zarządzania rządu i braku zagranicznych inwestycji. W zeszłym roku (2014) zagraniczne inwestycje we Włoszech wynosiły zaledwie 1,4% PKB, podczas gdy europejska średnia to 3,3%. Co można zrobić? Liga Północna (wł. Lega Nord) niedawno zaproponowała separację bardziej wydajnych i bogatszych północnych regionów kraju od biedniejszego, pogrążonego w stagnacji południa. Na południu występują też największe skupiska mafii, jednak problem korupcji jest ogólnokrajowy. Wyjście ze strefy euro (kolejny popularny postulat) byłoby raczej trudne do wykonania z powodu złożonej natury problemu; ważniejsze jest jednak to, że odbyłoby się ze szkodą dla kraju. Faktem jest, że Włochy potrzebują wsparcia ze strony Europy. Jedną z niewielu sił broniących kraj przed jeszcze większym rozprzestrzenieniem się korupcji są pewnego rodzaju „regulacje” narzucane przez Unię Europejską. Pakt stabilności i wzrostu, którego rolą jest utrzymanie równowagi budżetowej, wywiera presję na rząd, który musi się do niego dostosować. W latach 70. i 80. XX wieku temu niezdrowemu ustrojowi biznesowo-politycznemu udało się zrobić z Włoch najbardziej zadłużony kraj w Europie. Zewnętrzne naciski ze strony Unii skierowały finanse publiczne Włoch na właściwszy tor (pomiędzy wprowadzeniem euro a początkiem kryzysu finansowego dług rządu włoskiego w stosunku do PKB zmniejszył się o jedną piątą, a roczna inflacja, która w latach 70. i 80. była na poziomie 10%, od 2000 r. utrzymuje się na poziomie 3%). Wprowadzenie wspólnej waluty w 2002 r. wspomogło ten proces. Włoski rząd, który (podobnie jak rządy innych państw peryferyjnych narażonych na inflację) nie mógł już po prostu dodrukować nowych lirów, w celu zaspokojenia swojej rozrzutności, został pociągnięty do odpowiedzialności przez podatników. Europejski Bank Centralny (ECB) w ciągu ostatnich sześciu lat nie wykazał się może szczególną powściągliwością, ale w porównaniu z centralnymi bankami południowej Europy, które zastąpił, okazał się istnym strażnikiem „złotego standardu”. Włochy znalazły się między młotem a kowadłem. Mafijna korupcja, która oplotła kraj, jest tak mocno zakorzeniona, że jej reforma (czy raczej eliminacja) wydaje się niemożliwa. Jedynym sposobem na doprowadzenie do takiej zmiany byłoby usunięcie rządu centralnego. U strój, który istnieje dzisiaj, jest rezultatem 40 lat władzy sprawowanej bez jakiejkolwiek kontroli (a najdziwniejsze, że został on wprowadzony w wyniku lęku przed niekontrolowanymi rządami komunistów). Jeśli ten niefortunny ustrój nie ulegnie zmianie, Włosi zmienią jedyną rzecz, którą mogą — miejsce zamieszkania. Młodzi Włosi, szczególnie ci ambitni i wykwalifikowani, tłumnie opuszczają kraj — od czasu recesji w coraz większym tempie. Pozostawienie swojej ojczyzny może okazać się niewielką ceną, jaką trzeba zapłacić za pewność, że ten chwiejący się ustrój w końcu upadnie, a z jego popiołów powstaną nowe, lepsze Włochy. [1] Autor tekstu nawiązuje do ostrzeżenia przed potencjalnie szkodliwym wpływem „kompleksu militarno-przemysłowego” na życie polityczne USA, jakie Dwight D. Eisenhower wystosował w czasie swojego pożegnalnego przemówienia z 17 stycznia 1961 r., na kilka dni przed opuszczeniem Białego Domu. Źródło ilustracji: iStockphoto Podobał Ci się ten artykuł? Wesprzyj redakcję IM. Dzięki Twojej darowiźnie opublikujemy więcej wartościowych komentarzy, tłumaczeń i innych ciekawych tekstów. Mafia IIIMafia IIMafiaMafia Pre-releaseFilmy2K Czech Lincoln Clay Główny bohater Mafii III został osierocony w bardzo młodym wieku, wychowywał się w sierocińcu prowadzonym przez duchownego, ojca Jamesa. Gdy dorósł podjął decyzję o zaciągnięciu się do armii amerykańskiej i został wysłany na wojnę w Wietnamie. Powraca do kraju jako odznaczony bohater wojenny i znajduje swoje miejsce pośród członków afroamerykańskiego gangu, którego szefem jest Sammy Robinson. Sammy zalega z opłatami za haracz u bossa włoskiej mafii Sala Marcano. Ten w końcu podejmuje decyzję o zlikwidowaniu gangu Sammy'ego, z masakry z życiem uchodzi jedynie Lincoln, który poprzysięga zemstę Marcano. Burke Rudowłosy Burke to bardzo narwany przywódca gangu irlandczyków. Jest rasistą i pijakiem, który ma swoje własne porachunki z Salem Marcano i jest w stanie połączyć swoje siły z Lincolnem, mimo że ze względu na kolor jego skóry jest mu z nim nie po drodze. Szybko puszczają mu hamulce, jednak kiedy trzeba zachowuje on zimną krew. Bardzo chciałby rządzić miastem, jednak bardziej pragnie upadku Sala Marcano i jeśli ceną za dopadnięcie go jest zrównanie miasta z ziemią, to jest on na to gotowy. Burke nie porusza się zbyt sprawnie ze względu na uszkodzone kolano, jednak jest znakomitym mechanikiem. Jeśli Lincoln będzie z nim dużo współpracował, ten będzie go wynagradzał ulepszeniami do samochodów. Cassandra Cassandra jest przywódczynią gangu haitańczyków, który konkuruje z gangiem Sammy'ego Robinsona. Ze względu na to, że jest kobietą (do tego czarnoskórą) nie ma szans na bezpośrednią współpracę z Marcano. W gruncie rzeczy i tak by tego nie chciała - chce dopaść Marcano, bo uważa że on i jego ludzie źle wpływają na relacje międzyrasowe w mieście, szkodząc w konsekwencji całej metropolii. Za równie szkodliwego postrzega również Sammy'ego Robinsona, gdyż uważa, że zamiast działać na rzecz polepszenia warunków życia społeczności czarnoskórej woli samemu się bogacić. Cassandra uważa się za osobę, która nigdy by tak nie postąpiła - sprawy czarnoskórej społeczności zawsze stawia na pierwszym miejscu. Vito Scaletta Gdy w trailerze Mafii III ukazał się wizerunek siwowłosego pana łudząco podobnego do protagonisty drugiej części Mafii, serca fanów serii zabiły szybciej. Okazało się, że faktycznie jest to Vito Scaletta, który został zesłany do Nowego Orleanu po wydarzeniach z Empire Bay. Komisja zrobiła to dla jego własnego dobra, jednak on tak nie uważa. Sal Marcano bardzo niechętnie przyjmuje Vito w swojej organizacji i daje mu jedno z mniej dochodowych terytoriów. Ścieżki jego i Lincolna przecinają się przy okazji jednego z mafijnych interesów i od razu obaj przypadają sobie do gustu i zdają sobie sprawę, że mimo różnego pochodzenia mają wiele wspólnego. Rozpoczynają współpracę mającą na celu osłabienie i strącenie z piedestału Sala Marcano. Twórcy ze studia Hangar 13 powiedzieli, że Vito to jedna z ich ulubionych postaci i chcieli kontynuować oni jego historię. Ojciec James Ojciec James prowadzi sierociniec, w którym wychowywał się Lincoln. Po powrocie z wojny nawiązuje on ponowny kontakt z duchownym. Ojciec James to człowiek głęboko wierzący, jednak nie oderwany od rzeczywistości. Rozumie chęć zemsty Lincolna i nie zaprzecza, że Marcano powinien umrzeć, jednak martwi go fakt wielkości szkód ubocznych, jakie niewątpliwie spowoduje Lincoln i to jak wpłyną one na niego samego, na miasto i na relacje międzyrasowe. John Donovan Donovan to oficer operacyjny CIA, z którym Lincoln brał udział w tajnych operacjach w Wietnamie. Po serii porażek amerykańskiej armii w otwartych starciach, Donovan skłaniał się właśnie ku precyzyjnym operacjom skierowanym w newralgiczne punkty armii Wietnamu Północnego. Uważa, że tak samo powinien postąpić Lincoln w walce przeciwko mafii Sala Marcano. Donovan to patriota i wszystko co robi i widzi jest kształtowane właśnie przez ten patriotyzm. Jest on dla niego największą wartością. John będzie niejednokrotnie nieocenionym towarzyszem, zapewniając Lincolnowi wsparcie w postaci informacji na temat organizacji Marcano i tego jak i gdzie uderzyć, by jak najmocniej osłabić jego organizację. Dzięki rozwojowi technologii, świat, w którym żyjemy z roku na rok staje się coraz mniejszy. Ale niestety – nie bezpieczniejszy. Na świecie wciąż grasują groźne mafie i gangi, przed którymi respekt czują nie tylko zastraszani zwykli ludzie, ale politycy i policja. Oto 7 najgroźniejszych mafii świata. N’drangheta Kalabryjska N’drangheta jest uznawana za najpotężniejszą organizacją przestępczą Włoch, przyćmiewając słynną mafię sycylijską. N’drangheta swoimi mackami otacza także Kanadę, Australię i Amerykę Południową. Jak na prawdziwą włoską mafię przystało, jej członkowie są w mniejszym lub większym stopniu ze sobą spokrewnieni, często aranżując małżeństwa między sobą. Aż 80% kokainy wprowadzanej do obrotu w Europie przechodzi przez ręce N’dranghety. Roczne obroty mafii kalabryjskiej sięgają ponad 40 mld euro – to aż 3% włoskiego PKB. Mara Salvatrucha Mara Salvatrucha to najokrutniejszy z ponad 1300 gangów działających w Los Angeles. Jest to dzisiaj jedna z najszybciej rozrastających się organizacji przestępczych. Grupa powstała w 1980 r. w dzielnicy Pico Union, jednej z najbiedniejszych LA, początkowo jako ochrona Salwadorczyków. Handel narkotykami, prostytucja i haracze obdarzyły Mara Salvatrucha dużą ilością wrogów. Głównym celem organizacji jest zostanie najpotężniejszym gangiem obu Ameryk, a nawet całego świata. Idąc po trupach do celu, są na to szanse. Zwłaszcza, że Salwadorczycy są znani z ogromnej okrutności. Charakterystyczne dla członków gangu są liczne tatuaże, szczególnie na głowie. Tatuaże na plecach szufladkują członka gangu, bo ukazują czynność, w jakiej się on specjalizuje. Sołncewska Brać Sołncewska Brać, której nazwa pochodzi od jednego z przedmieść Moskwy, jest powszechnie uznawana za największą organizację przestępczą całej Eurazji. Powstała w 1980 r. i istnieje do dziś. W jej szeregach byli utytułowani sportowcy, funkcjonariusze KGB i politycy. Działanie grupy jest oparte na schemacie siatki szpiegowskiej. Członków Sołncewskiej Braci można znaleźć aż w 50 krajach świata, prawdopodobnie także w Polsce. Do obiegu w naszym kraju co roku wprowadza kilka miliardów dolarów. Camorra Camorra jest tajną włoską organizacją przestępczą powstałą w 1820 r. w Neapolu. Grupa dopuszcza się oszustw, zabójstw i rabunków, a w okresie rządów absolutystycznych była wykorzystywana dla celów politycznych. Kolebką Camorry były neapolitańskie więzienia, a jej głównym celem była ochrona członków przed wrogimi gangami. Po opuszczeniu więzień, członkowie mafii – camorristi – przenosili swoje zwyczaje na ulice miasta i okolic. Tworzyli gangi napadające na uczciwych ludzi i ściągające od nich haracze. Organizacja składa się z 30 klanów podzielonych na 30 grup, w skład których wchodzi ponad 100 rodzin i ok. 5000 członków honorowych. Camorra nie ma hierarchicznej struktury, co odróżnia ją od sycylijskiej cosa nostry, gdzie na samym szczycie znajduje się Cupoli. Wielu członków Camorry wyemigrowało do Stanów Zjednoczonych, więc wpływy organizacji sięgają także tam. La Eme La Eme, czyli mafia meksykańska, jest jednym z największych gangów więziennych w Stanach Zjednoczonych. Organizacja powstała w więzieniach kalifornijskich. Tworzą ja głównie skazańcy meksykańskiego pochodzenia z Los Angeles. Mafia prowadzi swoją działalność także poza murami więzienia – ma udział w handlu narkotykami, zabójstwach na zlecenie i zwykłych napadach. La Eme to grupa rasistowska i antymurzyńska, ściśle związana z rasistowską organizacją Aryan Brotherhood. Triady Triady to chińskie organizacje podziemne, które powstały w XVII wieku w celu obalenia mandżurskiej dynastii Quing. W XIX w. zapędy rewolucyjne zostały odsunięte na drugi plan, a rozpoczęła się działalność przestępcza – początkowo przemyt opium. Triady są czasami określane jako jedna organizacja. Znakiem charakterystycznym członków Triady jest tatuaż smoka, symbolizujący mądrość i siłę. Szacuje się, że w Chinach może funkcjonować nawet 5000 grup Triady. Największą i najbardziej poważaną w świecie przestępczym grupą jest Shin-hai, zrzeszająca ponad 10 tys. osób. Yakuza Yakuza to najsłynniejsza i prawdopodobnie wciąż najgroźniejsza organizacja przestępcza na świecie. Jej korzenie sięgają 1600 r., czasów samurajów terroryzujących małe wioski. Miejscowi łączyli się w grupki i odpierali ataki nieprzyjaciół, dając podwaliny przyszłej mafii. Grupa rozrosła się na początku XX w., kiedy to zaczęła schodzić do podziemia. Nazwa yakuza wywodzi się z tradycyjnej japońskiej gry karcianej zwanej hanafuda – jej zwycięzcą jest gracz, który kończy rozgrywkę z kartami w ręku, których ostatnia cyfra sumy była największa. W 1960 r. w Japonii funkcjonowało 5119 grup przestępczych, co stanowi najwyższy wskaźnik w historii przestępczości w tym kraju. Dzisiaj w Japonii działają trzy duże grupy mafii – Sumiyoshi-rengo, Inagawa-kai i Yamaguchi-gumi oraz blisko 20 podgrup. Członkowie Yakuzy mają charakterystyczne tatuaże na całym ciele, najczęściej przedstawiające zwierzęta.

jedna z głównych organizacji włoskiej mafii